“Wpadł do torfowiska i znalazł śmierć na miejscu”. Kostrzyński dramat sprzed 100 lat. | TuKostrzyn.pl
TuKostrzyn.pl

Ta strona internetowa korzysta z plików cookies. Wykorzystujemy je do zapewnienia podstawowych funkcjonalności witryny, celów statystycznych oraz do kierowania reklam. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na Twoim urządzeniu. Używane pliki cookies nie zawierają żadnych danych osobowych ani innych, które pozwalają na identyfikację użytkowników. Więcej informacji na ten temat - w tym informacje, o tym jak wyłączyć cookies w swojej przeglądarce internetowej - znajdziesz w naszej Polityce Prywatności dostępnej pod tym linkiem.

x
“Wpadł do torfowiska i znalazł śmierć na miejscu”. Kostrzyński dramat sprzed 100 lat. “Wpadł do torfowiska i znalazł śmierć na miejscu”. Kostrzyński dramat sprzed 100 lat.

“Wpadł do torfowiska i znalazł śmierć na miejscu”. Kostrzyński dramat sprzed 100 lat.

Rozmaitosci 9 sierpnia 2022 | 13:50  Michał 634 4

Nieostrożny cieśla wpadł do torfowiska koło Kostrzyna i niedostając znikąd pomocy pożegnał się z życiem. W tym samym miejscu odkryto szkielet innego nieszczęśliwca wciągniętego przez bagno trzy dekady wcześniej. Ile podobnych sekretów do dziś skrywają tajemnicze mokradła przecinające Kostrzyn?

Nieostrożny cieśla wpadł do torfowiska koło Kostrzyna i niedostając znikąd pomocy pożegnał się z życiem. W tym samym miejscu odkryto szkielet innego nieszczęśliwca wciągniętego... “Wpadł do torfowiska i znalazł śmierć na miejscu”. Kostrzyński dramat sprzed 100 lat.

Kostrzyńskie moczary potrafiły być śmiertelnie niebezpieczne również dla mieszkańców, którzy dobrze je znali.

Jeden z Czytelników podesłał nam ciekawy wycinek prasowy sprzed ponad 100 lat dotyczący tego rodzaju zdarzenia. Redaktorzy poznańskiego “Postępu” opisują dramat, do którego doszło na terenie Gminy w lipcu 1921 r.

Wycinek z gazety „Postęp” z 13.07.1921
Ofiary torfowisk. Cieśla Kruk, zajęty wydobywaniem pod Kostrzynem torfu, poślizgnął się i wpadł do torfowiska, znajdując śmierć na miejscu. Pomocy nie było, gdyż wypadek zaszedł około godziny 7-ej rano.

– odnotowuje gazeta, której doniesienie uzupełniono o dodatkową makabryczną okoliczność:

Na tem samem miejscu znaleziono kilka dni temu kościotrupa, który według orzeczenia znawców przeleżał tam około 30 lat.

Do podobnych wypadków dochodzi i dziś. Kilka dni temu lubelscy mundurowi informowali o uratowaniu wędkarza, który ugrzązł na nieznanych sobie bagnach. W 2019 r. media donosiły o mężczyźnie, który otrzymał pomoc w ostatniej chwili, gdy błoto sięgało mu już po szyję. To tylko dwa przykłady “z brzegu” dowodzące, że z bagnami nie ma żartów. Obydwa nie zakończyły się tragicznie tylko dzięki telefonom komórkowym.

Nieprzystępne bagna do dziś dominują w kostrzyńskim krajobrazie. Oprócz pokładów cennego torfu z niemałym prawdopodobieństwem skrywają sekrety, które przez wieki tonęły w ich tajemniczych “błotach”.

Torf to błotnista skała osadowa bogata w węgiel. Jest pozostałością po roślinach, które z powodu ubogiego w tlen środowiska uległy niepełnemu rozkładowi. To najmłodszy węgiel kopalny. Wysuszony nadaje się do spalania. Torf jest również ceniony jako nawóz w ogrodnictwie oraz w lecznictwie uzdrowiskowym, gdzie wykorzystuje się go do tzw. kąpieli borowinowych.

Według tradycji na obszarze rozległych kostrzyńskich torfowisk znajdowało się niegdyś jezioro Pło. Prawdopodobnie były to jednak niewielkie, płytkie i szczelnie pokryte glonami śródbagienne wody, które z czasem niemal całkowicie zarosły.

Za przesłany materiał dziękujemy!

Co o tym myślisz?
+1
2
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodając komentarz akceptujesz Regulamin.

  • Węglarz

    21:58 | 10 sierpnia 2022 #1 Redakcja

    “…To najmłodszy węgiel kopalny. Wysuszony nadaje się do spalania….” Przypilnujcie torfowiska, bo kopciuchów w gminie jest jeszcze sporo 🙂

    Odpowiedz Zgłoś

    • Michał

      Michał

      13:46 | 12 sierpnia 2022 #2 Redakcja

      Ciekawostka – ten śmiertelny wypadek sprzed 100 lat przypadł na lata, gdy władza centralna zachęcała/nakazywała wydobywać torf, bo przewidywano niedobory węgla na zimę.

      Odpowiedz Zgłoś

  • Tygrys

    17:52 | 9 sierpnia 2022 #4 Redakcja

    Jadąc od strony Biedronki,po prawej stronie Wrzesińskiej też w latach 70 zatopił się spychacz(bez operatora).

    Odpowiedz Zgłoś

Tajemnicza plaga pożarów sadzy w kominie
Z roku na rok gwałtownie rośnie liczba pożarów kominowych. Sytuacja widoczna gołym okiem w Gminie jest charakterystyczna dla wielu zakątków kraju. Trudno znaleźć przekonującą odpowiedź na pytanie o realne przyczyny kryzysu, który powinien zacząć nas niepokoić.
Reklama
Reklama