Co boli kostrzyńskie autobusy? | TuKostrzyn.pl
TuKostrzyn.pl

Ta strona internetowa korzysta z plików cookies. Wykorzystujemy je do zapewnienia podstawowych funkcjonalności witryny, celów statystycznych oraz do kierowania reklam. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na Twoim urządzeniu. Używane pliki cookies nie zawierają żadnych danych osobowych ani innych, które pozwalają na identyfikację użytkowników. Więcej informacji na ten temat - w tym informacje, o tym jak wyłączyć cookies w swojej przeglądarce internetowej - znajdziesz w naszej Polityce Prywatności dostępnej pod tym linkiem.

x
Co boli kostrzyńskie autobusy? Co boli kostrzyńskie autobusy?

Co boli kostrzyńskie autobusy?

Samorząd 8 października 2021 | 23:44  Michał 958 3

Rada Miejska dyskutowała na temat problemów związanych z funkcjonowaniem KKP. Dobrą synchronizację z koleją komplikuje dziś przede wszystkim konieczność dowożenia uczniów do szkół. Gmina poważnie rozważa zakup kolejnego pojazdu, który mógłby być kluczem do lepszego funkcjonowania systemu. Dogodzić wszystkim będzie jednak bardzo trudno.

Rada Miejska dyskutowała na temat problemów związanych z funkcjonowaniem KKP. Dobrą synchronizację z koleją komplikuje dziś przede wszystkim konieczność dowożenia uczniów do szkół.... Co boli kostrzyńskie autobusy?

Podczas minionej sesji kostrzyńscy Radni rozmawiali na temat bolączek Kostrzyńskiej Komunikacji Publicznej. Jak zauważył Przewodniczący Grzegorz Banaszak mieszkańcy wszystkich sołectw zgłaszają swoje uwagi do rozkładów lokalnych autobusów, które nie są dobrze zsynchronizowane z koleją.

Mieszkańcy z kierunku Iwna skarżą się, że niestety nie mogą zdążyć na przyjeżdżające i odjeżdżające autobusy.

– stwierdził wprost Radny Szymon Nadolny, którego głos w tej sprawie nie był odosobniony.

Do sprawy odniósł się Burmistrz Szymon Matysek. Stwierdził, że Gmina ma świadomość problemu, który w obecnych okolicznościach jest niemożliwy do rozwiązania. Wskazał, że priorytetem dla porannych kursów muszą być lokalne szkoły, na czym siłą rzeczy cierpią użytkownicy PKP. Z drugiej strony sytuacji nie ułatwia polityka kolei, która ma skłonność do niezwykle częstego zmieniania swoich rozkładów.

Powoli chcielibyśmy dokupić jeszcze jeden autobus.

– zdradził Burmistrz zaznaczając, że taki krok pomógłby w szczególności na linii 464, która musi obsługiwać aż dwie szkoły.

Radny Marek Kowalski zauważył, że już na początku funkcjonowania KKP opracował raport, który postulował zakup piątego pojazdu mającego być kluczem do poprawnego funkcjonowania lokalnej komunikacji. Waldemar Biskupski przyznał, że na Dworcowej często zagląda się do tego dokumentu. Szymon Matysek stwierdził natomiast, że zobowiązał ostatnio Zakład Komunalny do prowadzenia statystyk na temat obłożenia poszczególnych linii.

Zdaniem Burmistrza zakup piątego autobusu wiąże się z koniecznością wydania przynajmniej miliona złotych. W grę wchodzi leasing, który niekoniecznie wiązałby się z radykalnym podniesieniem kosztów funkcjonowania systemu. Dziś Dworcowa musi płacić za gotowość rezerwowego autobusu, który w razie nieprzewidzianej awarii obsłużyłby gminnych pasażerów. Do niedawna wiązało się to z koniecznością zarezerwowania w budżecie KKP 100 tys. zł rocznie. Zabiegi gminy miały jednak w ostatnim czasie pozwolić na istotne oszczędności w tym zakresie. Komunikacja zaczęła również oszczędzać na tankowaniu. Napędzane specyficznym CNG autobusy nie muszą już jeździć po paliwo do odległych Komornik.

Wydaje mi się, że ten piąty autobus na pewno nie rozwiąże problemu.

– stwierdził pesymistycznie Grzegorz Banaszak zauważając, że wymagania mieszkańców są bardzo duże we wszystkich zakątkach Gminy.

Władze nie mają jednak wątpliwości, że zakup poprawiłby obecną sytuacje, która frustruje wielu mieszkańców. Organizacja KKP ma być w najbliższym czasie przedmiotem obrad stosownej Komisji Rady Miejskiej, podczas których swoje analizy przedstawią pracownicy Zakładu Komunalnego.

Zdaniem Zastępcy Burmistrza nikt nie ma dziś wątpliwości, że autobusy cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców, a zarzuty, że będą “wozić powietrze” okazały się niesprawiedliwe.

Nie widzimy raczej potrzeby aby wprowadzać opłaty związane z korzystaniem z komunikacji publicznej.

– stwierdził Burmistrz Szymon Matysek.

Co o tym myślisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0

Dodając komentarz akceptujesz Regulamin.

  • Sedno

    7:38 | 9 października 2021 #1 Redakcja

    Najpierw inny sposób dowozu dzieci do szkół ogłoszono gminną komunikacją publiczną. Ludzie bywają w Poznaniu i rozumieją, co znaczy komunikacja publiczna. Autobus i tramwaj co 10 minut. To mają oczekiwania. Kto wiatr sieje, ten zbiera burzę.

    5
    1
    Odpowiedz Zgłoś

  • Miastowy

    7:23 | 9 października 2021 #2 Redakcja

    Szkoda, że władze nie reagowały na sugestie mieszkańców miasta, którzy teraz nie korzystają z autobusów. Autobusy są obecnie tylko dla mieszkańców okolicznych miejscowosci, nie ma możliwości żeby dojechać np. do ośrodka zdrowia albo chociaż do centrum z osiedla grunwaldzkiego. Mam sąsiadów w starszym wieku i nie raz zawoziłem ich po zakupy lub do lekarza. Po drugie autobusy są za duże na nasze wąskie drogi i ulice i na ilość osób, które nimi jeżdżą. Gdyby były mniejsze, możnaby zakupić ich np. 6 szt. za podobne pieniądze jak teraz i stworzyć jakieś linie do kursowania po samym mieście.

    9
    1
    Odpowiedz Zgłoś

  • Hm

    7:16 | 9 października 2021 #3 Redakcja

    Te autobusy mają szyby. Widać, czy ktoś jest w środku. Niezależnie od tego, co się napisze.

    10
    1
    Odpowiedz Zgłoś

Zagadkowe “szwedzkie okopy” w Trzeku. Co o nich wiemy?
Trzek organizuje interesującą grę terenową odwołującą się do historii "szwedzkich okopów". To tajemniczy punkt na mapie tej miejscowości, który pamięta czasy starsze od króla Popiela. Sprawdzamy, jaka monumentalna budowla wznosiła się w tym miejscu, kto ją zbudował, a kto doprowadził do jej upadku.
Reklama
Reklama